Home
Błąd
  • Kunena Błąd wewnętrzny: Proszę o kontakt z administratorem serwisu aby rozwiązać ten problem!
  • Kunena Błąd wewnętrzny: Proszę o kontakt z administratorem serwisu aby rozwiązać ten problem!
  • Kunena Błąd wewnętrzny: Proszę o kontakt z administratorem serwisu aby rozwiązać ten problem!
  • Kunena Błąd wewnętrzny: Proszę o kontakt z administratorem serwisu aby rozwiązać ten problem!
  • Kunena Błąd wewnętrzny: Proszę o kontakt z administratorem serwisu aby rozwiązać ten problem!
Witamy, Gościu
Nazwa użytkownika Hasło: Zapamiętaj mnie

21 - 21:15 Modlimy się Wstawienniczo w naszych I
(0 przeglądających) 
  • Strona:
  • 1

TEMAT: 21 - 21:15 Modlimy się Wstawienniczo w naszych I

21 - 21:15 Modlimy się Wstawienniczo w naszych I 13 lata, 1 miesiąc temu #1562

  • fratris
  • ( Moderator )
  • Offline
  • Administrator
  • Posty: 1041
  • Oklaski: 22
codziennie między gadziną 21, a 21:15 (lub kwadrans w innej porze dnia) Modlimy się w intencjach naszych wspólnych intencjach czyli, osób Posługujących, jak też w intencjach tych osób co Posługują właśnie Tą Modlitwą Wstawienniczą jak i tych co poza nami Posługują dla nas Modlitwą Wstawienniczą jaki i w intencjach tych wśród, których Posługujemy


Najświętsza Dziewica Maryja mówi;

2 lutego 2011
"Drogie dzieci!
Gromadzicie się wokół mnie, szukacie swojej drogi, szukacie, szukacie prawdy, ale zapominacie o rzeczy najważniejszej: zapominacie modlić się właściwie. Wasze wargi wypowiadają bezlik słów, ale wasz duch niczego nie doświadcza. Błądząc w ciemnościach, wyobrażacie sobie również Boga na swój sposób, a nie takiego, jakim prawdziwie jest w swojej miłości.
Drogie dzieci, prawdziwa modlitwa pochodzi z głębi waszego serca, z waszego cierpienia, z waszej radości, z waszej prośby o przebaczenie grzechów. To jest droga do poznania prawdziwego Boga, a tym samym i samych siebie, ponieważ na Jego obraz zostaliście stworzeni. Modlitwa doprowadzi was do wypełnienia mego pragnienia, mojej misji tutaj pośród was, do jedności w Bożej rodzinie.
Dziękuję wam."
Matka Boża pobłogosławiła obecnych, podziękowała i wezwała do modlitwy za kapłanów.
Ostatnio zmieniany: 12 lata, 11 mies. temu przez fratris.
Za tę wiadomość podziękował(a): Piotr38

Odp: 21 - 21:15 Modlimy się Wstawienniczo w naszych I 13 lata, 1 miesiąc temu #1563

  • fratris
  • ( Moderator )
  • Offline
  • Administrator
  • Posty: 1041
  • Oklaski: 22
do Modlitwy Wstawienniczej przystąpili

frater99, Faustyna, br. Franciszek, fratris, Basia, Caliach, Stmeusz, Justynkax, Sylka1989, Siloam, s. Bernadetta, Rita, Cecylia, Filip,Patrycja,Piotr38
Ostatnio zmieniany: 12 lata, 7 mies. temu przez sylka1989.

Odp: 21 - 21:15 Modlimy się Wstawienniczo w naszych I 12 lata, 10 mies. temu #1877

  • sylka1989
  • ( Moderator )
  • Offline
  • Administrator
  • Posty: 894
  • Oklaski: 36
Widziałam Trójcę Przenajświętszą, jak zastanawiała się nad losem świata, który pogrążył się w grzechu. Cały Dwór Niebieski – aniołowie i święci – klęczeli przed Trójcą Przenajświętszą i adorowali Ją w głębokiej ciszy. Ojciec Przedwieczny powiedział:
– Świat pogrążony w grzechu zgodnie ze spra¬wied¬li¬wością powinien zostać zniszczony.
Wtedy zobaczyłam Jezusa - Miłość Miłosierną. Skłonił się przed Ojcem Przedwiecznym i prosił o łaskę dla świata. Rzucił się do stóp Swego Ojca, bo chociaż tworzy z Nim jedno jest odrębną Osobą. Powiedział:
– Ojcze, jestem Twoim Synem. To Ty chciałeś, abym u¬marł za świat.
Równocześnie pokazał Mu Swe rozpalone rany. Potężna dłoń – już nie ojcowska, lecz sprawiedliwa i pragnąca za¬płaty – ciążyła mocno nad ziemskim globem. Wtedy Jezus wsunął Swe okryte ranami dłonie pod rękę Ojca Przed¬wiecz¬nego i prosił:
– Miej litość nad nimi!
Ręka Ojca Niebieskiego zaciążyła na rękach Jezusa, po¬kry¬tych promieniejącymi ranami.
– Nie, Mój Synu – powiedział. – Grzech musi zostać uni¬ce¬stwiony!
To był przerażający widok, gdyż wydawało mi się, że sprawiedliwość wzięła górę nad miłosierdziem. Wtedy Je¬zus spojrzał na Matkę i dał jej znak, aby przyszła Mu z pomocą, mówiąc:
– Matko Moja Niepokalana, przyjdź pomóc Mi po¬wstrzy¬mać sprawiedliwą rękę Mojego Ojca, bo Moje ręce już nie wystarczają!
Gdy tylko Najświętsza Panna podtrzymała ręce Jezusa, Przed¬wieczny Ojciec odjął rękę sprawiedliwości i powie¬dział:
– Synu Mój, miłosierdzie zwyciężyło. Grzeszny świat doznał łaski dzięki modlitwom Niepokalanej Matki Boga. To Najświętszej Dziewicy powierzymy ocalenie świata. Zba¬¬wienie świata wymaga Mocy. Dlatego przyobleczemy Ją w Moc Królowej. Ona bowiem stała się Zwycięską Kró¬lową świata, Współodkupicielką świata pogrążonego w grzechu. Niech więc przez Nią ludzkość osiągnie łaskę i świętość! Jej rozkazom poddamy też zastępy anielskie.
Kiedy Ojciec Przedwieczny wypowiedział te słowa, za¬s¬tꬬ¬py anielskie wyrażając radość, oddały cześć Maryi. U¬kazała się Matka Boga przyozdobiona trzema naj¬więk¬szy¬mi cnotami: Swoją niepokalaną czystością, Swoją go¬re¬jącą miłością i głęboką pokorą. Widziałam, że Bóg – choć Sam był źródłem tych cnót – podziwiał je wraz ze wszyst¬kimi.
Doświadczałam wielkiej radości widząc, że wypełniają się słowa wypowiedziane przez skromną Dziewicę z Naza¬retu: «On wywyższa pokornych!» Potem Maryja otrzymała koronę królewską od Najświętszej Trójcy. Była to korona potrójna, która symbolizowała Ojca, Syna i Ducha Świę¬te¬go. Kiedy przyniesiono Jej płaszcz królewski, ujrzałam, że w klamrze jakby tętniło życie. Był to symbol Jej związku z Trójcą Przenajświętszą – jako Córki Ojca, Matki Syna i Oblu¬bie¬nicy Ducha Świętego. Trzy Osoby Boskie działały w Bło¬go¬sławionej Dzie¬wicy. Na nowo Duch Święty os¬ła¬niał ją, by mogła dać światu Syna Jezusa. Ojciec Niebieski roz¬le¬wał nad Nią potok łask, a Syn promieniał radością, mó¬wiąc:
– Moja Niepokalana Matko, Zwycięska Królowo świata, okaż Swą potęgę! Odtąd będziesz ocalać grzeszną ludz¬kość. Ponieważ zgodnie z Moją wolą współuczestniczyłaś w odkupieniu ludzkości, daję Ci udział w Mojej mocy. Od tej chwili Tobie powierzam zbawienie ludzkości. Jako Kró¬lowa, możesz teraz posługiwać się tą mocą. Wszystko bę¬dę dzielił z Tobą, bo pragnę, byś we wszystkim była do Mnie podobna. Ty jesteś Współodkupicielką ludzkości.
Widziałam płaszcz Maryi skąpany we krwi Jezusa i mi¬go¬cący szkarłatem i purpurą. Potem moją uwagę przy-cią¬g¬nęli aniołowie w szatach białych, czerwonych i czarnych, któ¬rzy ze czcią otoczyli swą Królową. Zrozumiałam sym¬bol tych kolorów: biały oznaczał czystość przyszłego świa¬ta, czerwony – męczeństwo oczyszczenia, czarny – żałobę z powodu potępienia dusz. Potem Najświętsza Panna, kro¬kiem spokojnym i pełnym dostojeństwa, skierowała się w stronę ziemi. Nie mogłam dojrzeć końca jej welonu, znaj¬dował się zapewne przy Ojcu Przedwiecznym.
Świat wydawał mi się ogromną kulą otoczoną cierniową koroną grzechów i kłębiącą się od wad. Szatan stroił na niej swe miny węża, kalając wszystko i rozsiewając ziarno grzechu. Matka Boga, jako Zwycięska Królowa, domi¬no¬wała ponad ziemią Swą wysoką sylwetką i rozciągała nad nią Swój płaszcz zbroczony krwią Jezusa. Potem pobło¬go¬sławiła ziemię, dzięki czemu spłynęło błogosławieństwo Przenajświętszej Trójcy. Wtedy smok-szatan, rozwście¬czo¬ny i nieustraszony, zaatakował Najświętszą Pannę. Jego gardziel wyrzucała płomienie. Bałam się, że szata Maryi spło¬nie. Płomienie jednak nie mogły Jej dosięgnąć. Naj¬ś¬wiꬬtsza Panna zachowała spokój, tak jakby lekceważyła tę walkę. Spokojnie położyła Swą stopę na głowie smoka, któ¬ry zionął ogniem nienawiści, lecz w niczym nie mógł Jej za¬szkodzić. Z globu ziemskiego opadła korona cierniowa, a na jej miejscu zakwitła lilia. Widziałam, jak błogo¬sła¬wie¬ń¬s¬two Maryi zstępuje na wszelkie ludy i narody. Miała Ona głos pełen majestatu, dostojeństwa i niewypo¬wie¬dzia¬nej sło¬dyczy, kiedy powiedziała:
– Przychodzę przynieść wam ratunek, przynoszę wam pokój, przychodzę udzielić wam pomocy.
Jezus wyjaśnił, że Jego Niepokalana Matka dzięki Swej potędze Królowej zwycięża grzech i że lilia oznacza oczy¬sz¬czenie świata, cudowną epokę w przyszłości, kiedy lu¬dz¬kość nie będzie żyła w grzechu. Zapowiedział mi nowy świat, nadejście nowej epoki: tego czasu, który ludzie utra¬ci¬li w raju. Dodał: «Gdy Moja Matka postawi sto¬pę na gło¬wie smoka, zamkną się bramy piekielne. Do tej walki przy¬łączą się zastępy anielskie. Już oznaczyłem Moich...»


źródło;tutaj

Pod Twoją obronę
uciekamy się,
święta Boża
Rodzicielko,

naszymi prośbami
racz nie gardzić
w potrzebach
naszych,

ale od wszelakich
złych przygód
racz nas zawsze wybawiać,
Panno chwalebna
i błogosławiona.

O Pani nasza,
Orędowniczko nasza,
Pośredniczko nasza,
Pocieszycielko nasza.

Z Synem swoim nas
pojednaj,
Synowi swojemu nas
polecaj,
swojemu Synowi nas
oddawaj.

Amen.


"Pod opiekę Twojego miłosierdzia
uciekamy się, o Matko Boża.
Nie odrzucaj próśb,
[które do Ciebie zanosimy]
w naszych potrzebach,
lecz zachowaj nas od niebezpieczeństwa,
[Ty] jedynie czysta i błogosławiona".


zachęcam również do odmawiania nowenn i nabożeństw, różaniec do Maryji za swiat cały choć jedną cząstkę lub akt strzelisty
Wieczny odpoczynek racz im dać Panie a światłość wiekuista niechaj im świeci, a dusze wiernych zmarłych niech odpoczywają w pokoju szczególnie tych co z nikąd nie mają pomocy Amen

Maria Simma

Dusze czyśćcowe mówią, że wielu ludzi dostaje się do piekła, ponieważ za mało ludzi modli się za nich. Przez odmawianie rano i wieczorem poniższej modlitwy odpustowej, wiele dusz uratować można przed potępieniem. Simma widziała pewnego razu takie dusze, których losy ważyły się między piekłem i czyśćcem.

O Najłaskawszy Jezu, miłośniku dusz, błagam Cię przez konanie Najświętszego Serca Twego i przez boleści Matki Twej Niepokolanej, obmyj we Krwi swojej grzeszników całego świata, którzy teraz konają i dziś jeszcze umrzeć mają. Serce Jezusa konające, zlituj się nad konającymi. Serce Maryi pod krzyżem omdlewające, módl się za umierającymi. Amen





Strona o Czyśćcu bardzo polecam i zapraszam ;

czysciec.npx.pl/news.php
  • Strona:
  • 1
Wygenerowano w 0.33 sekundy